Zajęcia były prowadzone przez Gosię Rygalik - jeśli jej nie znacie, to postaram się Wam w kilku zdaniach powiedzieć dlaczego ekstra, że to akurat ona prowadziła i kto to w ogóle jest!
Tak więc Gosia Rygalik to młoda, utalentowana i niezwykle skromna (właśnie ja ją tak odebrałam) osoba, która swoją karierę ukierunkowała na food design. Związek między jedzeniem a projektowaniem stanowi główny temat jej teoretycznych poszukiwań oraz zawodowej praktyki. W 2010 r. ukończyła Wydział Wzornictwa na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Podczas studiów na ASP była członkiem platformy PG13, grupy studentów, realizującej projekty o charakterze eksperymentalnym, organizującej i biorącej udział w wystawach, konkursach i warsztatach projektowych, jak również projektach we współpracy z przemysłem. Jest partnerem w Studiu Rygalik. Wśród prac zrealizowanych przez Studio znajdują się projekty dla takich firm jak Heineken, Moroso, Dupont / Corian, Moroso, Comforty, Artek, Iker, Noti, ABR, Heal's, Ideal Standard, Pfleiderer i Bozar oraz meble dedykowane polskiej prezydencji w UE.
Dlatego właśnie fajnie było móc porozmawiać i współpracować choć przez chwilę z taką osobą :)
A same warsztaty? Niezwykle ciekawe. Gosia przekonywała nas do wyjścia poza kuchenne ramy. Żebyśmy nie przygotowywali jedzenia wyłącznie pod kątem smaku i estetycznego wyglądu, ale także z poziomu jego funkcji. Roli jaką może pełnić dana potrawa.
Pośród uczestników warsztatów panowała tak kreatywna atmosfera, że zniknęły talerze, sztućce, standardowe formy... na ich miejscu pojawił się design :)
Polecam każdemu takie warsztaty. Nie dość, że fajna zabawa, to i można się dowiedzieć dużo ciekawych rzeczy :)
Poniżej troszkę zdjęć z naszych kulinarno-designerskich zmagań.
Autor: Tuśka
Zdjęcia: Maciej Zaniewski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Chcesz podzielić się swoją opinią? Dodaj komentarz...